Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli.
                                                                                                                                  Dzieje Apost. 4:20

10. żłobek - dzień 1
9. STAR WARS
8. Woodstock
7. XVIII m-c
6. XII m-c
5. VII m-c
4. VI m-c
3. narodziny
2. w brzuszku
1. obietnica

VII m-c

Od siedmiu miesięcy zmagam się z nową rzeczywistością. Prawie wszystko jest dla mnie nowe, ale niektóre rzeczy nie tylko dla mnie. Tym razem w naszym mieszkanku pojawiło się coś o bliżej nieokreślonym kształcie - fotel wypełniony kulkami ze steropianu, który układa się w zależności naszych pootrzeb. Wiem, ze brzmi to trochę egzotycznie, dlatego prezentuję go na zdjęciach :)

W fotrlu FATTY
W fotole FATTY
Rozmiar: 32193 bajtów

Jak nie siedzę w fotelu, to robię inne rzeczy, np. smakuję coś czego na co dzień nie jadam.

Smakując
Mniam mniam - piętka chleba.

Rozmiar: 35151 bajtów
Tata pije jogurt. Mnie on nie smakował.

Rozmiar: 46058 bajtów
...


PSZCZEWisko

Lubię podróże. Tym razem rodzice zabrali mnie na wczasy do Pszczewa nad jezioro. Byliśmy tam 4 dni (22-25. sierpnia). Mieszkaliśmy prawie na plaży - w domku cioci Tereni. Do wody mieliśmy ok. 50 m.

Dużo spacerowaliśmy. Nie załapaliśmy się na letnią pogodę, ale za to mogliśmy podziwiać windsurferów w  akcji, którzy mieli wyśmienite warunki. Mnie jednak bardziej od deski z żaglem ineresowały pewne pierzaste małe i duze stwory. Rodzice mówili na nie "kaaaa-czka" i "łaaaa-będź", a ja je po prostu podziwiałem.

W Pszczewie
Kaaa-czki trzy.. i ja.

W Pszczewie
Na pomoście oglądając windsurferów (trochę dmuchało).

W Pszczewie
Na plaży w ramionach Mamy.

W Pszczewie
j.w. z widokiem na wodę.

W Pszczewie
Na tym zdjęciu kosztuję liści bzu...
aha, pozbyłem się ich z mojego organizmu przy pierwszej kupie)

W Pszczewie
Z Tatą na spacerze (Mama też była, ale z drugiej strony obiektywu).

Jako dodatkową atrakcję miałem jeszcze coś, do jedzenia. Coś o bardzo dziwnym smaku, niczym nie przypominającym cycka. Nie wiedzieć czemu, Mama z Tatą nakręcili filmik to jak to jem. Filmik znajdziecie poniżej.

W Pszczewie
Na werandzie przed próbowaniem nowych smaków.



W Pszczewie
Oglądam ptactwo wodne wraz z Babcią, ciocią Terenią i z Mamą.

W Pszczewie

Rozmiar: 40771 bajtów
Ale fajnieee...

Mam nadzieję, że wrócę tu jeszcze kiedyś z Rodzicami. Pogoda ma być wtedy plażowa, bo trochę to głupio być nad jeziorem i nie móc się w nim kompać.